Na PGE Narodowym odbywały się już różne imprezy od najbardziej popularnych jak mecze piłki nożnej i mitingi lekkoatletyczne po zawody windsurfingowe i motorowe. Teraz przyszła pora na tenis ziemny. Na płycie stadionu rozłożono 50 mini kortów i kort centralny. Odbywały się tu turnieje w kategoriach do lat 10, warsztaty dla rodziców, trenerów, dzieci, konkursy, gry i zabawy. Oprócz klasycznego tenisa można było również spróbować beach tenisa, oglądać mecze pokazowe w wykonaniu najlepszych polskich zawodników jak Agnieszki Radwańskiej czy Marcina Matkowskiego. A wszystko działo się z okazji Narodowego Dnia Tenisa. Było to pierwsze takie wydarzenie, które promowało tę grę na taką skalę w jednym miejscu.
Jest to kolejny krok w stronę popularyzacji tej dyscypliny sportu. Już od wielu lat tenis jest sportem ogólnodostępnym, ale cały czas wie o tym niewiele osób. Polacy myślą o tenisie jako o dyscyplinie elitarnej i zarezerwowanej dla bogatych ludzi, w której za wszystko trzeba płacić ogromne pieniądze, a jej nauka jest trudna i nuda. To się zmieniło wiele lat temu, jak do Polski wszedł program Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) - Play and Stay, który obecnie po modyfikacjach w naszym kraju nazywa się Tenis 10. Treningi prowadzone w klubach w całej Polsce zgodnie z założeniami programu są specjalnie dostosowane do potrzeb i umiejętności najmłodszych dzieci. Uczestnicy grają mniejszymi rakietami, lżejszymi piłkami, na niższych siatkach i mniejszych kortach. Przedszkolak już w wieku 4 lat może zacząć swoją przygodę z tą dyscypliną sporu. Tutaj koszty są stosunkowo małe, podobne jak w innych sportach. W większości klubów w zależności od ilości zajęć w tygodniu za miesiąc płaci się od 120 do 300 zł. Dziecko potrzebuje mieć strój sportowy i tenisowe obuwie. Wiele szkółek już w ramach ceny za zajęcia udostępnia rakiety.
Dodatkowo tenis wchodzi do szkół i tę dyscyplinę sportu można uprawiać w ramach lekcji wychowania fizycznego. Akcja ,,Dzieciaki do Rakiet’’ już od trzech lat przeprowadza darmowe warsztaty tenisowe w miastach w całej Polsce. Jest to projekt, który ma za zadanie promować aktywność wśród dzieci, rodziców i nauczycieli. Podczas wakacji treningi prowadzą doświadczeni trenerzy, ale również popularni polscy zawodnicy, którzy są również ambasadorami akcji - Urszula Radwańska i Mariusz Fyrstenberg. Drugą częścią tego projektu jest zachęcenie szkół do inwestowania w tenisa. Uczniowie muszą nagrać, krótki film na którym zachęcają innych do uprawiania sportu, a następnie 70 szkół podstawowych otrzyma darmowy sprzęt, a dwóch nauczycieli będzie miało możliwość uczestniczyć w specjalnych szkoleniach. Trzecia edycja tego konkursu pokazuje, że zainteresowanie tą dyscyplina sportu cały czas wzrasta i to wśród najmłodszych.
Darmowe lekcje tenisa odbywają się już nie tylko w szkołach, ale również w klubach. W 50 ośrodkach w całej Polsce trwa druga edycja Narodowego Programu Upowszechniania Tenisa, gdzie dzieci dwa razy w tygodniu mają możliwość uczestniczyć w bezpłatnych zajęciach. Niektóre kluby również współpracują z lokalnymi samorządami, skąd dzięki dofinansowaniu rozwijają tenis w swoich społecznościach.
Dzieci do 10 lat mają również darmowe licencje Polskiego Związku Tenisowego, a udział w turniejach jest bezpłatny. To powoduje, że najmłodsi mogą oswajać się z grą na punkty już od początku swoich treningów.
Podane wyżej przykłady pokazują, że rozpoczęcie gry w tenisa i pierwsze kroki z dyscypliną nie wiążą się z wielkimi wydatkami. Jednak już powyżej 12 roku życie te koszty zdecydowanie wzrastają, jeżeli patrzymy na tenis pod kątem zawodowym. O czym napiszemy już w drugiej części artykułu.
Źródło: informacja własna
Tagi: tenis NarodowyDzieńTenisa USOpen tenis10 pasja