Kolejny etap – Włochy 



XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie dobiegły końca. Ponad dwa tygodnie sportowych emocji, walki o każdy punkt, sekundę, metr oraz kilka niespodzianek i historii, które zostaną zapamiętane na zawsze. Dla Polaków bohaterem został Dawid Kubacki, który wrócił ze stolicy Chin z medalem, Zbigniew Bródka startem w biegu masowym zakończył swoją sportową karierę, Natalia Maliszewska walczyła do końca, ale koronawirus pokrzyżował jej plany, a Piotrowi Michalskiemu do medalu brakło 0,03 s. W Pekinie startowali również reprezentanci Naszych Mistrzów. Emocje po rywalizacji już opadły, zatem zapraszamy do przeczytania podsumowania zakończonych już igrzysk olimpijskich. 

Kolejny etap – Włochy 

Ogień olimpijski już zgasł, ceremonia zakończenia igrzysk dobiegła końca i na koleje zimowe igrzyska musimy czekać cztery lata, kiedy to Cortia d’Ampezzo i Mediolan będą włoskimi miastami-gospodarzami. Zatem rozpoczęliśmy okres pomiędzy igrzyskami, czyli olimpiadę. W stolicy Chin o 109 kompletów medali rywalizowało łącznie 2871 sportowców z 91 krajów, Polskę reprezentowało 57 zawodników, którzy walczyli w 10 konkurencjach. Igrzyska rozpoczęły się w piątek 4 lutego, a już kolejnego dnia jako pierwsza na linii mety w biegach narciarskich zameldowała się Therese Johaug w biegu łączonym na 15 km. Norweżka w Pekinie wywalczyła trzy złote medale i jak powiedziała były to jej ostanie igrzyska w karierze. Już kolejnego dnia w niedzielę do rywalizacji na skoczni normalniej przystąpili skoczkowie narciarscy. To tutaj polscy kibice liczyli na medalowe niespodzianki. Po słabym sezonie w Pucharze Świata podopieczni Michała Doleżala bardzo dobrze prezentowali się na treningach i w kwalifikacjach. Piotr Żyła i Kamil Stoch byli stawiani w szerokim gronie faworytów do medalu. Ostatecznie to Dawid Kubacki, ku radości kibiców, stanął na najniższym stopniu podium. Jak się później okazało był to jedyny medal jaki wywalczyli polscy sportowcy na tych igrzyskach. W konkursie kobiet nasze zawodniczki zajęły miejsca w trzeciej dziesiątce. Nicole Konderla, która jest również reprezentantką Naszych Mistrzów była 36., a Kinga Rajda 35. Konkurs drużyn mieszanych podobnie jak konkurs drużynowy mężczyzn polskie kadry kończyły na szóstym miejscu. 

Czwartą lokatę w rywalizacji na skoczni dużej wywalczył Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski nie może zaliczyć tego sezonu do udanych, przedwcześnie zakończył Turniej Czterech Skoczni, a następnie na treningu w Zakopanem doznał urazu kostki. Niewiele brakowało, a w ogóle nie pojawiłby się w Chinach. To jednak nie sprawiło, że dwukrotny zdobywca Pucharu Świata był usatysfakcjonowany samym startem. Jak już wielokrotnie to udowodnił, zawsze mierzy wysoko i pomimo smutku po zmaganiach już zapowiedział walkę w kolejnych wyzwaniach. - Igrzyska, igrzyska i po igrzyskach. Przygotowania, czekanie, walka, radość lub smutek. Taka robota. Z tych igrzysk wyjeżdżam bez medalu, ale z podniesioną głową. Tarczę (narty) trzymam mocno w rękach, bo przede mną kolejne wyzwania. Dziękuję wszystkim za wsparcie okazane mi w ostatnich tygodniach/dniach. Każde miłe słowo przyjmuję jako paliwo do dalszej pracy. Wszystkim sportowcom, którzy zrealizowali swoje cele lub marzenia z całego serca gratuluję! Z tymi którym się to nie udało jestem całym sobą. Sport to piękna przygoda, która napędza, doświadcza i uczy. Ja uczę się każdego dnia - pisał na swojej stronie na Facebook Kamil Stoch. 
 

Łzy smutku i radości


Wielkie emocje były również na lodowisku. Ze swoich występów była zadowolona 20-letnia łyżwiarka figurowa Jekatierina Kurakowa. Katia, jak nazywają ją najbliżsi, urodziła się w Rosji, a w tym roku była już piątą zawodniczką mistrzostw Europy. W Pekinie startowała w kategorii solistek jako pierwsza Polka od 12 lat. Po programie krótkim zajmowała 24. lokatę, jednak niemal perfekcyjny przejazdy w programie dowolnym przy muzyce z filmu "Limelight" Charliego Chaplina sprawił, że zawodniczka nie tylko nie kryła szczęścia po zawodach, ale jeszcze awansowała na 12. miejsce. 

Zupełnie odmienne emocje towarzyszyły Natalii Maliszewskiej. Polska zawodniczka short tracku jechała do Pekinu z nadziejami na medale, w końcu to trzecia łyżwiarka tegorocznego Pucharu Świata, Wicemistrzyni Świata i Mistrzyni Europy na dystansie 500 metrów. Jednak już po przylocie do Chin Maliszewska otrzymała dodatni wynik testu na koronawirusa i trafiła do izolacji. Zamiast treningów na lodzie, było nerwowe oczekiwanie na kolejne testy. Ostatecznie w nocy przed startem na 500 metrów Polka została zwolniona z kwarantanny, wróciła do wioski i szykowała się do rywalizacji. Przed wyjazdem na zmagania musiała jeszcze uzyskać negatywny wynik, ten niestety był pozytywny i tym samym Natalia Maliszewska nie wzięła udziału w wyścigu na swoim koronnym  dystansie. Były łzy, smutek i niedowierzanie, bo już dzień później Polka mogła trenować. Pozostawały starty na 1000, 1500 i drużynowe 3000 metrów. W startach indywidualnych zmagania kończyła na ćwierćfinałach, a w drużynie wraz z Nikolą Mazur, Patrycją Maliszewską i Kamilą Stromowską wywalczyła szóstą pozycję. 

Na lodzie, ale już na torze długim z bardzo dobrej strony pokazał się Piotr Michalski. Był to najlepszy z Polaków, któremu do medalu w swoich startach zabrakło zaledwie 0,08 s i 0,03 s. 27-letni panczenista zajął 4. miejsce na 1000 m i 5. miejsce na 500m. Walczył do końca z najlepszymi zawodnikami świata i pokazał, że w najbliższych latach będzie się liczył w pojedynkach medalowych. Pozycje w drugiej dziesiątce zajęli Marek Kania i Damian Żurek. Pierwszy z nich reprezentuje Legię Warszawa, od łyżew woli rolki, a walcząc o igrzyska zawiesił studia, postawił wszystko na jedną kartę. Wywalczył miejsce w kadrze Polski, a następnie na igrzyska. W Pekinie uplasował się na 16. miejscu. Damian Żurek podobnie jak Kania ma 22-lata, obaj dopiero zaczynają zmagania w największych światowych imprezach, Damian był w Pekinie 11. na 500 m i 13. na 1000 m. Tuż przed igrzyskami przeszedł COVID-19 i sam nie wiedział jak dziesięciodniowa przerwa od treningów na lodzie wpłynie na jego dyspozycję. - Podsumowując jestem bardzo zadowolony ze swojego debiutu. Były to moje najlepsze biegi w tym sezonie – pisał na swojej stronie na Facebooku polski panczenista. Z bardzo dobrej strony w biegu na 500 m wśród kobiet pokazały się Andżelika Wójcik i Kaja Ziomek, które zajęły odpowiednio 9. i 11. miejsce.

Mistrz olimpijski z Sochi Zbigniew Bródka zapamięta Pekin jako swoje sportowe pożegnanie. Polak po dwóch latach przerwy powrócił do zawodowego sportu, a jego głównym celem był start w igrzyskach olimpijskich. Niestety na jednym z treningów przed samymi zmaganiami doznał kontuzji mięśnia przywodziciela uda i zrezygnował ze startu na 1500 m, na którym osiem lat wcześniej wywalczył złoty medal. Zmagania zakończył na udziale w biegu masowym, w którym zajął 14. miejsce w półfinale. Jak sam pisał jego kariera trwała 18 lat, zaczęła się w Pekinie w 2004 roku na mistrzostwach świata juniorów w short tracku, a zakończyła w tym samym miejscu, ale na igrzyskach olimpijskich w łyżwiarstwie szybkim. 
 

Było blisko


Kolejne zmagania, w których reprezentanci Polski zajęli miejsca w czołowej dziesiątce to slalom gigant równoległy w snowboardzie. Aleksandra Król przegrała w ćwierćfinale, z późniejszą triumfatorką tych zmagań Czeszką Ester Ledecką. Na tym samym etapie zawody ukończył Oskar Kwiatkowski, który w swojej parze rywalizował z późniejszym wicemistrzem olimpijskim Słoweńcem Timem Mastnakiem. W tej konkurencji startował również Michał Nowaczyk, który rywalizację zakończył na 1/8 finału.

Najlepiej z Biało-Czerwonej kadry na alpejskich trasach pokazała się Maryna Gąsienica-Daniel. Polka bardzo dobrze spisywała się ostatnio w zmaganiach w ramach Pucharu Świata, regularnie notowała miejsca w czołowej dziesiątce, kilka razy była blisko podium. Do Pekinu jechała z nadziejami medalowymi, ostatecznie slalom gigant zakończyła na 8. lokacie, co jest dobrym wynikiem, szczególnie patrząc na rezultaty jakie nasi zawodnicy i zawodniczki uzyskiwali w tej konkurencji w ostatnich latach. W tej samej konkurencji startowała również Magdalena Łuczak (26. miejsce) i Zuzanna Czapska (30. miejsce), z powodu kontuzji została wycofana najmłodsza z kadry 17-letnia Hanna Zięba. Jednak tak liczna grupa młodych zawodniczek cieszy i jest nadzieją na przyszłość. Maryna Gąsienica-Daniel rywalizowała również w supergigancie, który ukończyła na 26. pozycji. 

Od igrzysk w Turynie polscy kibice czekali na zmagania w biegach narciarskich. Justyna Kowalczyk zdobywając łącznie pięć medali olimpijskich sprawiła, że ta dyscyplina była coraz bardziej popularna w Polsce, a w czasach jej największych triumfów fani sportów zimowych najpierw oglądali zmagania w Tour de Ski, a dopiero później Turniej Czterech Skoczni. Igrzyska w Pekinie były pierwszymi od 2006 roku, kiedy czterokrotna zwyciężczyni Kryształowej Kuli nie pojawiła się na starcie. W Pekinie polskie biegi narciarskie reprezentowały młode zawodniczki Izabela Marcisz, Monika Skinder, Magdalena Kobielusz, Weronika Kaleta i Karolina Kukuczka, a wśród mężczyzn Maciej Staręga, Dominik Bury i kolejny z Naszych Mistrzów Mateusz Haratyk. Z kobiet najlepiej spisała się Izabela Marcisz i Monika Skinder, które drużynowy sprint zakończyły na 9. lokacie, indywidulanie najlepsze miejsce zajęła Izabela Marcisz, która w biegu łączonym była 16. Dla Macieja Staręgi były to już trzecie igrzyska olimpijskie, a w Pekinie w sprincie uzyskał 19. rezultat, co jest jego najlepszym miejsce w historii jego startów w najważniejszej imprezie czterolecia. Dominik Bury dwa razy ukończył zmagania w czołowej trzydziestce, a Mateusz Haratyk w swoim debiucie najwyżej był 50. 

Kolejna dyscyplina, w której Polacy liczyli na dobre starty to biathlon. Monika Hojnisz-Staręga, Kamila Żuk, Kinga Zbylut, Anna Mąka i Grzegorz Guzik to Biało-czerwoni reprezentanci, którzy rywalizowali na trasach biegowych i strzelnicy. Tutaj największe szanse, by zająć czołowe miejsca miała Monika Hojnisz-Staręga. Zawodniczka Naszych Mistrzów startowała łącznie pięć razy i najlepiej poradziła sobie w biegu pościgowym, który ukończyła na 9. pozycji. - Czas wracać…Zadowolona, ale bez euforii. Marzeń swoich nie spełniłam, ale pamiętam też, że chętnych było mnóstwo i każdy jechał tam je zrealizować. Staram się zawsze mierzyć siły na zamiary, więc z pokorą wracam, bo mimo wszystko zaprezentowałam swoją najwyższą formę od początku tego sezonu. Gdybanie jest normalne, pompowanie baloników też, ale najważniejsza jest wiara i świadomość, że nikt nie jedzie na igrzyska za ładny uśmiech, od tak i po przegraną, mimo że to właśnie ona jest najlepszym bodźcem i trenerem – tak na swojej stronie swój olimpijski start podsumowała Monika Hojnisz-Staręga. 

Bardzo dobry start zaliczyła sztafeta saneczkarzy. Polska jako jeden z nielicznych krajów, który rywalizował w tych zmaganiach, nie ma swojego toru, a w składzie Klaudia Domaradzka, Mateusz Sochowicz, Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski wywalczyła 8. miejsce. Dla polskiej ekipy był to cel minimum, którzy zawodnicy wykonali. Tutaj warto podkreślić również indywidualny start Mateusza Sochowicza. Polak, który w listopadzie ubiegłego roku uległ bardzo poważnemu wypadkowi na przedolimpijskiej próbie. Na torze z dużą prędkością uderzył w zamkniętą bramkę, po długiej rehabilitacji przywracającej pełną sprawność, ponownie zaczął startować w zawodach i wziął udział w igrzyskach. Swój indywidualny start zakończył na 25. miejscu. 

W klasyfikacji końcowej Polska zajęła 27. miejsce razem z Łotwą i Estonią. Zwyciężyła Norwegia z 37 medalami, druga była reprezentacja Niemiec – 27 medali, a na trzecim miejscu uplasowali się, z dorobkiem 15 krążków Chiny.

Kolejne zimowe igrzyska już za cztery lata we Włoszech. Tymczasem już za tydzień do walki o medale w Pekinie przystąpią polscy paraolimpijczycy. Trzymamy kciuki za wszystkich sportowców, którzy za chwilę rozpoczną swoje zmagania, a odebrali już nominacje paraolimpijskie. W Pjongczangu w 2018 roku jedne miejsce na podium wywalczył Igor Sikorski, który był trzeci w slalomie gigancie. Zatem pora na powiększenie medalowego dorobku. 


Źródło: informacja własna, Facebook
 
Tagi: igrzyskaolimpijskie pekin2022 zimoweigrzyskaolimpijskie razemmożemywięcej ŁączymyBiznezZeSportem 

Zobacz także


Z ostatniej chwili

Partnerzy

Pentagon Research
Format Deweloper
Synergia