1. Podczas spotkań rozmawiamy o różnych sprawach. Przeważają kwestie związane z bieganiem: wrażenia z ostatnich zawodów, umawianie się na wspólne wyjazdy, omawianie bieżącej sportowej sytuacji zarówno w Polsce, jak i na świecie. Dzięki temu czas poświęcony na trening mija szybko w interesującej i przyjaznej atmosferze.
2. Pokonujemy różne dystanse w zależności od pory roku i dnia tygodnia. Średnio biegamy od 6 km (np. w poniedziałki po startowym weekendzie) do 20 km (najczęściej w niedzielne poranki, zimową porą w ramach przygotowań do następnego sezonu).
3. Zmieniamy trasy, unikając tym samym monotonii biegowej. W końcu ile razy pod rząd można umawiać się i biegać po bieżni stadionu lekkoatletycznego? W tym zakresie zegarki z GPS świetnie wypełniają lukę, jaką mogłaby być informacja na temat przebiegnętego dystansu.
4. Wspólne bieganie bardzo często motywuje do treningów, w szczególności podczas jesienno-zimowych wieczorów. Ileż to razy trudno było zebrać się samemu, przebrać w sportowe „ciuchy” i wyjść z domu?
5. Zapewniamy sobie bezpieczeństwo, tak że w razie chwilowej niedyspozycji reszta członków ekipy biegowej właściwie zaopiekuje się osobą wymagającą pomocy lekarskiej.
Podsumowując: dzięki wspólnemu bieganiu mogę liczyć na ciekawe treningi o różnorodnym wysiłku fizycznym, bez względu na porę dnia czy roku. Dzięki temu bieganie ciągle sprawia przyjemność i można dzielić biegowy wysiłek z innymi pasjonatami tej dyscypliny sportu.
2. Pokonujemy różne dystanse w zależności od pory roku i dnia tygodnia. Średnio biegamy od 6 km (np. w poniedziałki po startowym weekendzie) do 20 km (najczęściej w niedzielne poranki, zimową porą w ramach przygotowań do następnego sezonu).
3. Zmieniamy trasy, unikając tym samym monotonii biegowej. W końcu ile razy pod rząd można umawiać się i biegać po bieżni stadionu lekkoatletycznego? W tym zakresie zegarki z GPS świetnie wypełniają lukę, jaką mogłaby być informacja na temat przebiegnętego dystansu.
4. Wspólne bieganie bardzo często motywuje do treningów, w szczególności podczas jesienno-zimowych wieczorów. Ileż to razy trudno było zebrać się samemu, przebrać w sportowe „ciuchy” i wyjść z domu?
5. Zapewniamy sobie bezpieczeństwo, tak że w razie chwilowej niedyspozycji reszta członków ekipy biegowej właściwie zaopiekuje się osobą wymagającą pomocy lekarskiej.
Podsumowując: dzięki wspólnemu bieganiu mogę liczyć na ciekawe treningi o różnorodnym wysiłku fizycznym, bez względu na porę dnia czy roku. Dzięki temu bieganie ciągle sprawia przyjemność i można dzielić biegowy wysiłek z innymi pasjonatami tej dyscypliny sportu.