Mieszane uczucia Kamińskiego
"Zakończone drugie dłuuugie zgrupowanie w Portugalii
To były dwa bite miesiące w jednym miejscu- nowym miejscu Portimao. Można co nieco podsumować
➕hotel (apartamenty)
➕jedzenie (do wyboru do koloru, można spokojnie się ulać lub dociąć)
➕bliskość wody od hotelu (praktycznie za oknem)
➕klimat (gdyby nie wiatr to głównie słoneczko i ciepło jak na tą pore roku u nas)
➖siłownia (miała być w hotelu, tak nie było i jeździliśmy na ubogą siłkę klubu kajakowego- ostatecznie do przyzwyczajenia i zaakceptowania)
➖pływy morskie (brak stojącej wody na trening, wiry itp)
➖wiatr (nie zależny od nas, ale obok oceanu chyba można się spodziewać wiatru)
Jak widać są ➕plusy i ➖minusy, ale jeden minus zjada wszystkie -warunki do pływania- czyli najważniejsza kwestia zgrupowania.
Jak dla mnie, nie chce wracać do tego miejsca i już"
Pisze Mateusz Kamiński na swoim fanpageu.